sobota, 5 kwietnia 2014

RELACJA Z REKOLEKCJI WIELKOPOSTNYCH AK – BRENNA 2014




Rekolekcje Wielkopostne AK –  to był czas szczególny, złożony w ręce Boga, wspólna  „wędrówka” członków i sympatyków Archidiecezjalnej Akcji Katolickiej w świetle Bożego Słowa. W tej niezwykłej „wędrówce”, będącej innym niż zwykle sposobem obcowania z Bogiem, uczestniczyliśmy podczas pobytu w Ośrodku Rekolekcyjnym
w Brennej, w dniach 28 – 30 marca 2014 r.  Naszym Przewodnikiem Duchowym był znany dziennikarz, publicysta, felietonista, współtwórca portali internetowych (Wiara.pl, ekai.pl, stukam.pl) -  Ks. Artur Stopka, współpracujący z wieloma mediami (Polskie Radio Katowice, Radio eM – program „Siedem dni w internecie”, „Gość Niedzielny”), autor wielu ciekawych książek.



Nasze wspólne „wędrowanie” rozpoczęliśmy odśpiewaniem hymnu „Przybądź Duchu Stworzycielu” prosząc, by na czas rekolekcji napełnił nasze serca i umysły swoją obecnością
Rozpoczynając konferencję inauguracyjną Rekolekcjonista powiedział, że nasze „wędrowanie” ukierunkowuje Ewangelia dnia dzisiejszego (Mt. 12 , 28b-34) :  
 1) ... Będziesz miłował Pana Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą;  2) Będziesz miłował swego bliźniego, jak siebie samego.”  Kapłan przypomniał, że w życiu podejmujemy różne decyzje, więc potrzebujemy kryterium, które pomoże nam podjąć decyzję właściwą. To najwyższe kryterium wskazał nam sam Jezus, jest nim MIŁOŚĆ. On nie tylko wskazał je, ale i wypełnił. Jest to kryterium trudne do zastosowania, bo we współczesnym świecie funkcjonują błędne definicje miłości i często miłością nazywa się egoizm. Nie można być Chrześcijaninem nie kochając Boga, bliźniego i siebie. Przykazań Miłości nie można oddzielić od siebie. Kochać Boga musimy całym sobą i nie możemy być tylko konsumentami Jego Miłości.   
          
   Ksiądz Artur poinformował, że przybył tu na zaproszenie Asystenta DIAK ks. Piotra Rożyka, który prosił Go, by w swoich naukach rekolekcyjnych poruszył problem współczesnych mediów, z którymi współpracuje. Kapłan zapowiedział, że rozważając ten temat, będzie odwoływać się do Orędzia Papieża Franciszka na 48 Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu. Zacytował fragment, w którym jest mowa o tym, że:
„ Świat cierpi z powodu wielu form wykluczenia, marginalizacji i ubóstwa, a także z powodu konfliktów, w których łączą się przyczyny ekonomiczne, polityczne, ideologiczne i niestety także religijne. W tym świecie media mogą nam pomóc, byśmy poczuli się bliżej siebie nawzajem, pomagając nam dostrzec jedność rodziny ludzkiej, co z kolei pobudza do solidarności i lepszego poważnego zaangażowania na rzecz bardziej godnego życia.” 
Często, dzielące nas mury obojętności można pokonać słuchaniem siebie nawzajem, dialogiem i komunikacją mogącą służyć autentycznej kulturze spotkania.
               Po konferencji odbyły się: Adoracja Najświętszego Sakramentu, modlitwa różańcowa, spowiedź, błogosławieństwo sakramentalne oraz kończący pierwszy dzień rekolekcji Apel Jasnogórski.
               Jutrznią rozpoczęliśmy drugi dzień formacji, a po śniadaniu konferencja II. Rekolekcjonista rozpoczął ją od przywołania fragmentu Pisma Świętego (Łk.10, 25-28):
"- Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?"  („Będziesz miłował ...”) Pytanie zadane Jezusowi przez uczonego w Prawie, nie straciło na aktualności, bo wciąż szukamy na nie odpowiedzi.  Wielu jednak szuka odpowiedzi na to, kto nie jest naszym bliźnim. Właśnie w tym zakresie, środki masowego przekazu mogą stać się narzędziem, byśmy stali się bardziej bliscy sobie, bo media, czy chcemy tego, czy nie, są obecne w naszym życiu. Współcześnie ludzie unikają bliskości z drugim człowiekiem – zachowują dystans, sami nie podchodzą i nie dopuszczają do siebie, bo boją się bliskości. Ksiądz Artur, jako przykład takich ludzkich postaw, przywołał postawy bohaterów swoich cyklicznych audycji w katowickim Radiu eM, stwierdzając, że bliskość, to nie skracanie, ale pokonywanie dystansu między ludźmi. Gdybyśmy chcieli opisać wizję Kościoła, jaką wybrał Papież Franciszek, to po prostu jest to BLISKOŚĆ, bo Bóg jest zawsze blisko. To nie bliskość metafizyczna, ale bliskość realna, o której mówią Chrześcijanie, która jest częścią Ewangelii. Franciszek pyta, czy dając jałmużnę patrzymy na tego, komu dajemy; czy dotykamy jego ręki, czy też wrzucamy datek na odległość bojąc się bliskości. Jezus nie bał się dotyku ludzi, a my chcąc być blisko, musimy zdobyć się na otwarcie względem naszych bliźnich.
               Kolejnym punktem programu rekolekcji była Msza Święta z homilią. Ksiądz Artur tematem wygłoszonej homilii uczynił odczytany fragment Ewangelii (Łk.18, 9-14). Zapytał, z kim zazwyczaj utożsamiają się ludzie, czy z celnikiem, czy z faryzeuszem.  - Czy ten fragment Ewangelii mówi o pogardzie, pokorze, pysze, wywyższaniu się, poniżaniu...? Odpowiedź brzmiała: nie! On przede wszystkim mówi o modlitwie. Obserwujemy jakże różne postawy dwu modlących się w Świątyni i różne intencje ich modlitwy. Celnik staje w prawdzie wobec Boga, prosząc o Jego Miłosierdzie, a faryzeusz reprezentuje fałszywą postawę dziękczynienia. - Jak ma więc wyglądać nasza modlitwa?  Jeśli chcemy rozmówić się z Bogiem, to pozostańmy na modlitwie z Nim sam na sam i chciejmy się z Nim zjednoczyć za wszelką cenę i uwielbiać Go przez modlitwę adoracji, dziękczynną, czy też wstawienniczą, w postawie klęczącej, tj. w postawie uniżenia. Kapłan wyjaśnił, na czym każda z tych modlitw polega i ostrzegł, że nie można modlitwy zamieniać na „handel” z Bogiem, wręczając mu jakby „łapówki”, bo Bóg nie da się przekupić. Dziś pojawia się też „modlitwa pretensji”, gdy Bóg nie spełnia czyichś zachcianek. Katechizm Kościoła Katolickiego wskazuje na najczęstszą pokusę w czasie modlitwy – jest nią brak wiary, który ukazuje, że nie jesteśmy jeszcze w postawie serca pokornego, a modlitwa, to pokorna czujność serca i nie ma w niej miejsca na obłudę.
               W godzinach popołudniowych odbyło się w auli posiedzenie Rady DIAK, na które przybył nasz Asystent Diecezjalny ks. Piotr Rożyk, a później uczestniczył wraz z nami w Drodze Krzyżowej, konferencjach i w spotkaniu przy kominku.
               Konferencja III, to dalszy ciąg rozważań i szukanie odpowiedzi na pytanie - Kto jest moim bliźnim? -  w świetle ewangelicznej przypowieści o miłosiernym Samarytaninie. (Łk. 10, 30-37) Bliźnim dla cierpiącego człowieka okazał się ten, który okazał mu miłosierdzie, bo dobroć i miłość ludzka mierzy się według czynów wobec drugiego człowieka. Miłosiernym okazał się tylko Samarytanin, uważany za heretyka, bezbożnika, a kapłan i lewita, jako osoby pobożne, śpieszące do odprawiania swoich praktyk religijnych, nie wzruszyli się i przeszli obojętnie. Jest to również krytyka fałszywej pobożności. Kapłan zwrócił uwagę słuchaczy na trafne określenie tej przypowieści, z którym spotkał się w Seminarium: „Od agresji i obojętności, do spotkania z człowiekiem.” Odwołując się do Orędzia Papieża Franciszka, wyjaśnił, że postawione na wstępie pytanie, pomaga zrozumieć komunikację w kategoriach bliskości. Jak więc przejawia się "bliskość" w zakresie korzystania ze środków masowego przekazu i w nowym środowisku, stworzonym przez technologie cyfrowe. Samarytanin stał się człowiekiem przekazu, bo przekazał informację, stał się więc bliźnim i pomógł.
               Dzisiaj środki społecznego przekazu mogą odegrać bardzo ważną rolę w  komunikacji, szczególnie internet, który może zaoferować większe możliwości spotkania z drugim człowiekiem. Nie wystarczy jednak tylko być podłączonym, lecz konieczne jest, aby połączeniu towarzyszyło rzeczywiste spotkanie, bo nie możemy żyć samotnie, zamknięci sami w sobie lecz potrzebujemy bliskości, czułości, kochania. Media nie zapewniają piękna, dobra i prawdy komunikacji. Kapłan ostrzegł, że dziś grozi nam to, że niektóre media tak na nas wpłyną, iż zapomnimy o naszym realnym bliźnim. Media mogą pomóc w rozwoju, ale też mogą prowadzić do dezinformacji. Są zdobyczą bardziej ludzką niż teologiczną.
Ksiądz Artur uświadomił nam, że najgorszą formą agresji jest obojętność i dodał, że przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść, lecz właśnie obojętność. Żyjemy w czasach, kiedy są coraz większe możliwości komunikacji, a ludzie się od siebie oddalają. Jak trudno jest nam spotkać się z człowiekiem, nawet tym bardzo bliskim, a co dopiero spotkać Boga. Dlatego Papież Franciszek zachęca, byśmy odnowili swe osobiste relacje z Bogiem.
                Po konferencji odbyło się spotkanie integracyjne przy kominku, w czasie którego Pan Prezes Jerzy Karmański przekazał aktualne informacje, a następnie chętni przedstawiciele kilku POAK opowiedzieli zebranym o podejmowanych przez ich grupy parafialne różnych działaniach. Dyskutowano również o ilości rekolekcji AK w ciągu roku.
               Po spotkaniu odbyła się konferencja IV, we wstępie nawiązująca do Ewangelii Św. Jana, o uzdrowieniu ślepego (J.9, 1-41)  Kapłan powiedział, że ten fragment Ewangelii pokazuje coś, o czym mówi Papież Franciszek w Orędziu: „Także światu mediów nie może być obca troska o człowieka i jest on wezwany do wyrażania czułości. Sieć digitalna może być miejscem bogatym w człowieczeństwo, nie siecią przewodów, ale osób. Neutralność mediów jest tylko pozorna: tylko ten, kto komunikując podejmuje wyzwanie, może być punktem odniesienia dla innych. Osobiste zaangażowanie jest podstawą wiarygodności komunikatora. Właśnie z tego względu chrześcijańskie świadectwo, dzięki sieci może dotrzeć na egzystencjalne peryferie.”
 Kapłan powiedział, ze to dzięki mediom pojawiają się dwa słowa: czułość i zmysłowość. Czułość – to wrażliwość na całego człowieka, wynik braterskiej miłości i nie jest sublimacją instynktu seksualnego. Czułość to nie zmysłowość. Czułość jest bezinteresowna i tym różni się od zmysłowości. Tematyka ta została szczegółowo przedstawiona w książce Karola Wojtyły „Miłość i odpowiedzialność”. Rekolekcjonista zwrócił uwagę na brak czułości we współczesnych relacjach mężczyzn i kobiet. Do czułości i miłości trzeba wychowywać. Musimy wpierw sami się jej nauczyć, by uczyć innych. Czułości uczymy się patrząc na relacje Boga i człowieka. Pan Bóg wie, co się dzieje w człowieku i razem z nim przeżywa, a odczuwanie czułości Boga zmienia spojrzenie człowieka na rzeczywistość. Tę wieczorną konferencję zakończyliśmy Apelem Jasnogórskim.
               Ostatni dzień rekolekcji rozpoczęliśmy Jutrznią, po której była  konferencja V. Kapłan starał się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Papież kierując swoje Orędzie do środków społecznego przekazu, sięgnął właśnie do przypowieści o Samarytaninie. To wynika z Jego sposobu postrzegania człowieka i Kościoła w obecnych czasach. Kościół obecnie, to jak szpital polowy, w którym wpierw trzeba opatrywać rany, a potem leczyć. Papież tysiąc razy woli Kościół poobijany, ale wychodzący na ulicę, niż Kościół chory z powodu jego zamknięcia. Wielu ludzi w internecie szuka wsparcia, pomocy, wiary, nadziei, a dzięki sieci Orędzie Papieża może dotrzeć, aż po krańce ziemi. Komunikacja pomaga powołaniu misyjnemu, bo cały świat jest obecnie terenem misji i trzeba wiedzę o Chrystusie na nowo przypominać. Kolejne pytanie: - Czy Boga można spotkać w internecie?  Odpowiedź: - Boga nie można spotkać w internecie, lecz można spotkać ludzi, którzy do Niego doprowadzą. Kapłan zakończył konferencję słowami zachęty, byśmy nie obawiali się bycia obywatelami środowiska cyfrowego, bo rewolucja w środkach przekazu jest wielkim wyzwaniem, by pokazywać innym piękno Boga.
              Na zakończenie rekolekcji uczestniczyliśmy w uroczystej Eucharystii dziękując Bogu za to, że kolejny raz mogliśmy we wspólnocie AK pogłębić swoją formację i umocnić Wiarę. Ostatnią rekolekcyjną nauką była homilia wygłoszona przez ks. Artura, w której przedstawił inne spojrzenie na czytany fragment Ewangelii (J.9, 1-41), o uzdrowieniu ślepego. Kapłan zwrócił uwagę na to, jak niesamowite mogą być skutki jednego dobrego czynu. Jezus ujrzał człowieka niewidomego i uzdrowił go. Człowiek spotkał się z Chrystusem, który otworzył mu oczy. To stwierdzenie może dotyczyć każdego z nas, bo w życiu każdego człowieka zaistnieje moment spotkania z Bogiem, który otworzy mu oczy. Nasza duchowa ślepota jest nieuchronna, gdyż jesteśmy dotknięci przez grzech, a grzech, to ciemnota, więc jesteśmy niewidomi. Często sami wracamy do ślepoty i nie dostrzegamy obecności Boga w świecie. Jeśli zostaliśmy uzdrowieni, to mamy do spełnienia misję  –musimy prowadzić innych do Jezusa, by zobaczyli, jak dobry jest Bóg. Kapłan życzył wszystkim uczestnikom rekolekcji, by to wspólne „wędrowanie” w świetle Słowa Bożego owocowało i przynosiło piękno w ich życiu. Piękno, które zauważą inni, piękno, które pociągnie innych do Chrystusa. Uczestnicy Eucharystii przyjęli Komunię Świętą pod dwoma postaciami i otrzymali końcowe błogosławieństwo.
               Po zakończeniu Eucharystii wystąpił Pan Prezes Jerzy Karmański i podziękował Księdzu Arturowi za ofiarne i ciekawe prowadzenie naszych rekolekcji, za profesjonalizm, życzliwość i uśmiech, a wszystkim uczestnikom, za tak liczne przybycie i tworzenie miłej atmosfery w czasie rekolekcyjnych spotkań.
               Uczestnicy rekolekcji kierują słowa podziękowania do Asystenta Diecezjalnego AK ks. Piotra Rożyka, za udany wybór Rekolekcjonisty, oraz do Ks. Dyrektora Ośrodka Rekolekcyjnego w Brennej, za troskę o to, by wszyscy czuli się w jak u siebie w domu.      Dopełnieniem miłego pobytu w Brennej była piękna słoneczna pogoda, która zachęcała wszystkich, w czasie wolnym, do spacerów po najbliższej okolicy i podziwiania uroków prawdziwej wiosny. 
               Wszystkim za wszystko „Bóg zapłać!
                                                      


Maria Rączka   POAK Parafii Św. Barbary w Boguszowicach Os.