Przed nami
druga tura wyborów prezydenckich. Ogromnie ważnych dla kierunku rozwoju Polski,
dla jej społecznego kształtu. Wyniki pierwszej tury pokazały, że Polacy
wystawiają żółtą kartkę obecnemu sposobowi sprawowania władzy. Pokazują, że
chcemy zmian. Pokazują, że nie zgadzamy się na zubożenie społeczeństwa,
nieuczciwy podział dobra narodowego, na przerosty administracji, na nepotyzm,
na źle wydawane pieniądze unijne, na prawodawstwo uderzające w rodzinę i chrześcijański
system wartości. „Wszelka władza, która nie respektuje prawa Bożego, prędzej
czy później staje się bandą złoczyńców” (św. Augustyn). To wszystko możemy zmienić.
Wystarczy tylko dobrze zagłosować.
Akcja Katolicka wielokrotnie wskazywała na
niedostateczne korzystanie przez nas z mechanizmów demokracji. Umiemy narzekać,
kreślić wspaniałe programy, pouczać, jak należałoby zarządzać naszym wspólnym
dobrem – Polską. I nic więcej nie robimy. Dyskutujemy, a nie działamy.
Pozwalamy, aby inni podejmowali decyzje, często szkodliwe dla kraju i dla społeczeństwa.
Trzeba działać. Trzeba pójść w niedzielę, 24 maja, do Obwodowej Komisji
Wyborczej, wziąć druk do głosowania, postawić krzyżyk przy naszym kandydacie,
wrzucić druk do urny wyborczej. I czuwać nad uczciwością wyborów.
Te wybory
mają wyjątkowy wymiar. Wybierać będziemy osobę najważniejszą w państwie. Polska, Polacy potrzebują prezydenta, który będzie
stał na straży Konstytucji RP i dobra narodu. Prezydenta, który nie będzie
tylko patrzył na rosnącą emigrację młodych ludzi nie mogących znaleźć w kraju
dobrze opłacanej pracy, kupić własnego mieszkania bez lichwiarskich kredytów,
założyć normalnej rodziny, za którą będą sami odpowiedzialni. Chcielibyśmy, aby
te rodziny mogły także liczyć na pomoc
państwa.
Bądźmy świadomymi obywatelami, nie dajmy sobie
odebrać odpowiedzialności za własny kraj i za własne losy. Wybierzmy prezydenta
godnego zaufania, rzetelnego, nie odbierającego społeczeństwu należnych mu
przywilejów, przyjaznego rodzinom, broniącego systemu wartości „niepodlegających
żadnych negocjacjom, jakimi są szacunek i obrona ludzkiego życia od poczęcia aż do
naturalnej śmierci, rodzina oparta na trwałym małżeństwie mężczyzny i kobiety,
prawo, a także obowiązek rodziców do wychowania dzieci, oraz promocja dobra
wspólnego we wszystkich jego formach” ( Benedykt XVI ). Kraj potrzebuje prezydenta, który swą energią
nada polskiej polityce niezbędnego dynamizmu.
12 maja obchodziliśmy 80. rocznicę śmierci wielkiego męża
stanu, patrioty, polskiego rycerza, jak zwykł o sobie mówić marszałek Józef Piłsudski,
który kiedyś powiedział: „Dopóki społeczeństwo jest bierne, spodziewa się
wszystkiego od innych, tylko nie od siebie – nic nie nastąpi”. Nic się
zmieni.
Chcemy
zmieniać? Chcemy lepszej Polski? Idźmy głosować. Mamy ogromne możliwości, zwłaszcza
wtedy, gdy potrafimy wspólnie podejmować mądre decyzje.
Prezes
Zarządu
Krajowego
Instytutu AK
Halina
Szydełko
Warszawa, 12 maja 2015 r.