środa, 13 marca 2019

RELACJA Z REKOLEKCJI




Tegoroczne rekolekcje dla członków Akcji Katolickiej Archidiecezji Katowickiej prowadził ks. prałat Stanisław Noga (były nasz asystent kościelny).
Tematem rekolekcji było hasło roku kościelnego „W mocy Bożego Ducha”, które miało nam przybliżyć i na nowo odkryć osobę Ducha Świętego oraz wzbudzić refleksję nad Jego działaniem. Pięć konferencji pozwoliło nam wnikliwie spojrzeć na nasze relacje z Bogiem poprzez działanie Ducha Świętego
            Bez działania Ducha Świętego Bóg jest dla nas bardzo odległy, a Ewangelia martwą literą. Konieczność codziennego czytania Pisma Świętego i jego kontemplacja są niezbędne dla łączności z Bogiem.  W obecnych czasach za mało czytamy, społeczeństwo biednieje intelektualnie.  Wiele przykładów oraz danych statystycznych, które przytoczył ksiądz rekolekcjonista, jest na to dowodem.
Ks. Stanisław Noga przytoczył między innymi takie rozważanie:

"Mamy większe domy, lecz mniejsze rodziny.
Więcej możliwości, lecz mniej czasu.
Mamy więcej tytułów, lecz mniej rozsądku.
Więcej wiedzy, lecz mniej zdrowej oceny sytuacji.
Mamy więcej specjalistów, lecz i więcej problemów.
Więcej leków, lecz mniej zdrowia.

     Dzięki Duchowi Świętemu słowo Boga staje się żywe w naszej codzienności i dzięki Niemu możemy je wypełnić. To dzięki Duchowi Świętemu możemy modlić się i budować więź z Bogiem Ojcem przez Jezusa. Modlitwa jest sednem wiary (każda wiara ma swoją modlitwę) i aktem miłości. Każdy z nas jest miejscem, gdzie Duch nieustannie się modli, czyli jesteśmy w stanie nieustannej modlitwy. Niestety, żyjemy często tak szybko i powierzchownie, że nie potrafimy wsłuchać się w modlitwę Ducha Świętego w nas. Możemy mieć różne spojrzenie na wiele spraw, które dzieją się wokoło nas, jednak Duch Święty pozwoli nam rozeznać właściwy kierunek . Przykład, który przytoczył ksiądz rekolekcjonista to perykopa z Ewangelii  Św. Łukasza:

41 Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. 42 Gdy miał lat dwanaście15, udali się tam zwyczajem świątecznym. 43 Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice.44 Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. 45 Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. 46 Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. 47 Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. 48 Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». 49 Lecz On im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy16 do mego Ojca?» 50 Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. 

Inne spojrzenia na opisane wydarzenie będzie miał rodzic wychowujący dzieci, a inne kapłan. Właściwe rozpoznanie może być tylko poprzez działanie Ducha Świętego i właściwą interpretację wydarzenia .

           Dary Ducha Świętego  są nam potrzebne dla rozpoznania dobra i zła .
Bóg potrzebuje naszej modlitwy by Duch Święty mógł nam pomóc w tym rozpoznaniu.
Trzeba umieć ich oczekiwać i o nie prosić. Duch Święty pomaga w tym dzięki przenikającemu  nas namaszczeniu, które wg Pisma cechuje Jego działanie.
Dary pozostają w służbie cnót, umacniają je i zapobiegają naszym błędom, naszej słabości i kruchości.
Dar mądrości doskonali przede wszystkim rozum. Pozwala mu przyjąć punkt widzenia Boga, a nie perspektywę naszych relatywizmów czy upadków, tak by mógł z góry ocenić wartość i proporcje każdej rzeczy.
Dar rozumu rozjaśnia wiarę, rozwija jej zdolności kontemplacyjne.
Dar umiejętności pozostaje w służbie wiary; udziela on już nie zdolności intuicyjnego zgłębiania, lecz rozeznawania wartości, czyli tego, co pochodzi od Boga, co od złego, a co od nas samych.
Cztery pozostałe dary towarzyszą temu, co nazywamy wolą, to znaczy zdolności kochania. Dar rady towarzyszy roztropności. Pobożność pomaga nam zachwycać się Bogiem i kochać Go w sposób godny, słusznie należny, ale także z porywem serca.  Bojaźń Boża nie jest strachem ani niepokojem w obliczu Jego wielkości czy karzącej sprawiedliwości, lecz obawą, że źle kochamy, która pobudza tych, co kochają naprawdę, choćby tylko po ludzku. Duch Święty pomaga nam także odkrywać dary i uzdolnienia, którymi obdarzył nas Ojciec. I uzdalnia nas do budowania relacji miłości z drugim człowiekiem. W Duchu Świętym wszystko staje się piękne, żywe, pełne nadziei, miłosierdzia, odwagi, przebaczenia i wrażliwości. Bez Ducha Świętego obumieramy, jesteśmy niespokojni, smutni, zniechęceni, rozgoryczeni, przepełnieni nienawiścią i chęcią zemsty.
             Dużą uwagę ksiądz Stanisław poświęcił Adhortacji Ojca Świętego Franciszka Amoris Leatita.
Miłość chrześcijańska powstaje przez wewnętrzne odrodzenie. Mobilizuje wszystkie siły duchowe. Najlepszym przykładem, jak należy miłować, jest Jezus Chrystus, który jest prawdziwą miłością. Duch Święty, który napełnia serce człowieka wierzącego, wnosi w to serce miłość wzajemną do Boga i ludzi.
Radość płynie z poznania Boga. Świadomość, że Bóg nas kocha jest źródłem szczęścia i radości. 
Miłość do Boga i innych ludzi powoduje, że odczuwamy radość i spokój. Nie potrafimy trwać w grzechu, sumienie nam nie pozwala.
Działanie Ducha Świętego przynosi owoce, ale nie zawsze od razu, często jest to proces dłuższy, dlatego niezbędna jest cierpliwość. Cierpliwość to spokojne i pogodne znoszenie bólu, cierpienia, różnego rodzaju trudności fizycznych i moralnych, życiowych niepowodzeń .
Uprzejmość to umiejętność właściwego odnoszenia się do bliźniego. Jest oznaką kultury osobistej i powinna cechować każdego człowieka.
Uprzejmość płynąca z miłości, idąca w parze z życzliwością - łagodzi tarcia między ludźmi, wzbudza i wyraża szacunek dla każdej indywidualności, wygasza nieporozumienia, ułatwia i przyśpiesza rozwiązanie problemów
Dobroć to pomaganie innym, o ile takiej pomocy potrzebują, to tworzenie atmosfery dobroci w swoim otoczeniu, dostrzeganie w drugim człowieku jego dobrych cech, podkreślanie zalet, przy równoczesnym milczeniu o wadach i słabościach.
Trzeba też unikać samolubstwa i braku wrażliwości na potrzeby drugich, trzeba unikać pychy, która domaga się na pierwszym miejscu czci i uznania dla siebie. Aby stale być dobrym, trzeba dobroć stale rozdawać innym i przyjmować z wdzięcznością dobro świadczone przez innych.
Łaskawość, jako owoc Ducha Św., wyraża się w naszych uczynkach miłosierdzia (co do ciała i co do duszy), w tysiącach drobnych przysług, które staramy się wyświadczyć tym, z którymi codziennie się spotykamy. Łaskawość skłania nas do niesienia pokoju i radości w każdym miejscu, gdziekolwiek się znajdujemy oraz do stałej wyrozumiałości i uprzejmości.
Czystość, jako owoc Ducha Świętego, wypływa z miłości do Boga i bliźniego.
Jest ukierunkowana na dobro drugiego człowieka i na uszanowanie jego godności.


                Rekolekcjom towarzyszyła radosna, pełna życzliwości atmosfera, a ksiądz Stanisław mobilizował nas do cichej kontemplacji treści nauk rekolekcyjnych. 

            Na zakończenie rekolekcji odbyła sie uroczysta msza święta sprawowana w intencji Akcji Katolickiej naszej Archidiecezji, w tym uczestników rekolekcji.
            Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego, by w tak godny i uroczysty sposób przeżyć ten dobry czas.
                                                                                 
                                                                                                          Bernard Bańczyk