Rekolekcje Wielkopostne AK – to był czas szczególny, złożony w ręce Boga, wspólna „wędrówka” członków i sympatyków Archidiecezjalnej Akcji Katolickiej w świetle Bożego Słowa. W tej niezwykłej „wędrówce”, będącej innym niż zwykle sposobem obcowania z Bogiem, uczestniczyliśmy podczas pobytu w Ośrodku Rekolekcyjnym
w Brennej, w dniach 28 – 30 marca 2014 r. Naszym Przewodnikiem Duchowym był znany
dziennikarz, publicysta, felietonista, współtwórca portali internetowych
(Wiara.pl, ekai.pl, stukam.pl) - Ks.
Artur Stopka, współpracujący z wieloma mediami (Polskie Radio Katowice,
Radio eM – program „Siedem dni w internecie”, „Gość Niedzielny”), autor wielu
ciekawych książek.
Nasze wspólne „wędrowanie” rozpoczęliśmy odśpiewaniem hymnu „Przybądź Duchu Stworzycielu” prosząc, by na czas rekolekcji napełnił nasze serca i umysły swoją obecnością
Nasze wspólne „wędrowanie” rozpoczęliśmy odśpiewaniem hymnu „Przybądź Duchu Stworzycielu” prosząc, by na czas rekolekcji napełnił nasze serca i umysły swoją obecnością
Rozpoczynając konferencję
inauguracyjną Rekolekcjonista powiedział, że nasze „wędrowanie”
ukierunkowuje Ewangelia dnia dzisiejszego (Mt. 12 , 28b-34) :
1) ... Będziesz
miłował Pana Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim
umysłem i całą swoją mocą; 2) Będziesz
miłował swego bliźniego, jak siebie samego.”
Kapłan przypomniał, że w życiu podejmujemy różne decyzje, więc
potrzebujemy kryterium, które pomoże nam podjąć decyzję właściwą. To najwyższe
kryterium wskazał nam sam Jezus, jest nim MIŁOŚĆ. On nie tylko wskazał je, ale
i wypełnił. Jest to kryterium trudne do zastosowania, bo we współczesnym
świecie funkcjonują błędne definicje miłości i często miłością nazywa się
egoizm. Nie można być Chrześcijaninem nie kochając Boga, bliźniego i siebie.
Przykazań Miłości nie można oddzielić od siebie. Kochać Boga musimy całym sobą
i nie możemy być tylko konsumentami Jego Miłości.
„ Świat cierpi z powodu wielu form wykluczenia, marginalizacji
i ubóstwa, a także z powodu konfliktów, w których łączą się przyczyny
ekonomiczne, polityczne, ideologiczne i niestety także religijne. W tym świecie
media mogą nam pomóc, byśmy poczuli się bliżej siebie nawzajem, pomagając nam
dostrzec jedność rodziny ludzkiej, co z kolei pobudza do solidarności i
lepszego poważnego zaangażowania na rzecz bardziej godnego życia.”
Często, dzielące nas mury
obojętności można pokonać słuchaniem siebie nawzajem, dialogiem i komunikacją
mogącą służyć autentycznej kulturze spotkania.
Po
konferencji odbyły się: Adoracja Najświętszego Sakramentu, modlitwa różańcowa,
spowiedź, błogosławieństwo sakramentalne oraz kończący pierwszy dzień
rekolekcji Apel Jasnogórski.
Jutrznią
rozpoczęliśmy drugi dzień formacji, a po śniadaniu konferencja II.
Rekolekcjonista rozpoczął ją od przywołania fragmentu Pisma Świętego (Łk.10, 25-28):
"-
Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?" („Będziesz miłował ...”) Pytanie zadane
Jezusowi przez uczonego w Prawie, nie straciło na aktualności, bo wciąż szukamy
na nie odpowiedzi. Wielu jednak szuka
odpowiedzi na to, kto nie jest naszym bliźnim. Właśnie w tym zakresie, środki
masowego przekazu mogą stać się narzędziem, byśmy stali się bardziej bliscy
sobie, bo media, czy chcemy tego, czy nie, są obecne w naszym życiu.
Współcześnie ludzie unikają bliskości z drugim człowiekiem – zachowują dystans,
sami nie podchodzą i nie dopuszczają do siebie, bo boją się bliskości. Ksiądz
Artur, jako przykład takich ludzkich postaw, przywołał postawy bohaterów swoich
cyklicznych audycji w katowickim Radiu eM, stwierdzając, że bliskość, to nie
skracanie, ale pokonywanie dystansu między ludźmi. Gdybyśmy chcieli opisać
wizję Kościoła, jaką wybrał Papież Franciszek, to po prostu jest to BLISKOŚĆ, bo
Bóg jest zawsze blisko. To nie bliskość metafizyczna, ale bliskość realna, o
której mówią Chrześcijanie, która jest częścią Ewangelii. Franciszek pyta, czy
dając jałmużnę patrzymy na tego, komu dajemy; czy dotykamy jego ręki, czy też
wrzucamy datek na odległość bojąc się bliskości. Jezus nie bał się dotyku
ludzi, a my chcąc być blisko, musimy zdobyć się na otwarcie względem naszych
bliźnich.
Kolejnym punktem programu
rekolekcji była Msza Święta z homilią. Ksiądz Artur tematem wygłoszonej
homilii uczynił odczytany fragment Ewangelii (Łk.18, 9-14). Zapytał, z kim
zazwyczaj utożsamiają się ludzie, czy z celnikiem, czy z faryzeuszem. - Czy ten fragment Ewangelii mówi o
pogardzie, pokorze, pysze, wywyższaniu się, poniżaniu...? Odpowiedź brzmiała:
nie! On przede wszystkim mówi o modlitwie. Obserwujemy jakże różne postawy dwu
modlących się w Świątyni i różne intencje ich modlitwy. Celnik staje w prawdzie
wobec Boga, prosząc o Jego Miłosierdzie, a faryzeusz reprezentuje fałszywą
postawę dziękczynienia. - Jak ma więc wyglądać nasza modlitwa? Jeśli chcemy rozmówić się z Bogiem, to
pozostańmy na modlitwie z Nim sam na sam i chciejmy się z Nim zjednoczyć za
wszelką cenę i uwielbiać Go przez modlitwę adoracji, dziękczynną, czy też
wstawienniczą, w postawie klęczącej, tj. w postawie uniżenia. Kapłan wyjaśnił,
na czym każda z tych modlitw polega i ostrzegł, że nie można modlitwy zamieniać
na „handel” z Bogiem, wręczając mu jakby „łapówki”, bo Bóg nie da się
przekupić. Dziś pojawia się też „modlitwa pretensji”, gdy Bóg nie spełnia
czyichś zachcianek. Katechizm Kościoła Katolickiego wskazuje na najczęstszą
pokusę w czasie modlitwy – jest nią brak wiary, który ukazuje, że nie jesteśmy
jeszcze w postawie serca pokornego, a modlitwa, to pokorna czujność serca i nie
ma w niej miejsca na obłudę.
W godzinach popołudniowych odbyło
się w auli posiedzenie Rady DIAK, na które przybył nasz Asystent
Diecezjalny ks. Piotr Rożyk, a później uczestniczył wraz z nami w Drodze
Krzyżowej, konferencjach i w spotkaniu przy kominku.
Konferencja III, to dalszy
ciąg rozważań i szukanie odpowiedzi na pytanie - Kto jest moim bliźnim? - w świetle ewangelicznej przypowieści o
miłosiernym Samarytaninie. (Łk. 10, 30-37) Bliźnim dla cierpiącego człowieka
okazał się ten, który okazał mu miłosierdzie, bo dobroć i miłość ludzka mierzy
się według czynów wobec drugiego człowieka. Miłosiernym okazał się tylko
Samarytanin, uważany za heretyka, bezbożnika, a kapłan i lewita, jako osoby
pobożne, śpieszące do odprawiania swoich praktyk religijnych, nie wzruszyli się
i przeszli obojętnie. Jest to również krytyka fałszywej pobożności. Kapłan
zwrócił uwagę słuchaczy na trafne określenie tej przypowieści, z którym spotkał
się w Seminarium: „Od agresji i obojętności, do spotkania z człowiekiem.”
Odwołując się do Orędzia Papieża Franciszka, wyjaśnił, że postawione na wstępie
pytanie, pomaga zrozumieć komunikację w kategoriach bliskości. Jak więc przejawia
się "bliskość" w zakresie korzystania ze środków masowego przekazu i
w nowym środowisku, stworzonym przez technologie cyfrowe. Samarytanin stał się
człowiekiem przekazu, bo przekazał informację, stał się więc bliźnim i pomógł.
Dzisiaj
środki społecznego przekazu mogą odegrać bardzo ważną rolę w komunikacji, szczególnie internet, który może
zaoferować większe możliwości spotkania z drugim człowiekiem. Nie wystarczy
jednak tylko być podłączonym, lecz konieczne jest, aby połączeniu towarzyszyło
rzeczywiste spotkanie, bo nie możemy żyć samotnie, zamknięci sami w sobie lecz
potrzebujemy bliskości, czułości, kochania. Media nie zapewniają piękna, dobra
i prawdy komunikacji. Kapłan ostrzegł, że dziś grozi nam to, że niektóre media
tak na nas wpłyną, iż zapomnimy o naszym realnym bliźnim. Media mogą pomóc w
rozwoju, ale też mogą prowadzić do dezinformacji. Są zdobyczą bardziej ludzką
niż teologiczną.
Ksiądz Artur uświadomił nam, że
najgorszą formą agresji jest obojętność i dodał, że przeciwieństwem miłości nie
jest nienawiść, lecz właśnie obojętność. Żyjemy w czasach, kiedy są coraz
większe możliwości komunikacji, a ludzie się od siebie oddalają. Jak trudno
jest nam spotkać się z człowiekiem, nawet tym bardzo bliskim, a co dopiero
spotkać Boga. Dlatego Papież Franciszek zachęca, byśmy odnowili swe osobiste
relacje z Bogiem.
Po konferencji odbyło się spotkanie
integracyjne przy kominku, w czasie którego Pan Prezes Jerzy Karmański
przekazał aktualne informacje, a następnie chętni przedstawiciele kilku POAK
opowiedzieli zebranym o podejmowanych przez ich grupy parafialne różnych
działaniach. Dyskutowano również o ilości rekolekcji AK w ciągu roku.
Po
spotkaniu odbyła się konferencja IV, we wstępie nawiązująca do Ewangelii
Św. Jana, o uzdrowieniu ślepego (J.9, 1-41)
Kapłan powiedział, że ten fragment Ewangelii pokazuje coś, o czym mówi
Papież Franciszek w Orędziu: „Także światu mediów nie może być obca troska o
człowieka i jest on wezwany do wyrażania czułości. Sieć digitalna może być
miejscem bogatym w człowieczeństwo, nie siecią przewodów, ale osób. Neutralność
mediów jest tylko pozorna: tylko ten, kto komunikując podejmuje wyzwanie, może
być punktem odniesienia dla innych. Osobiste zaangażowanie jest podstawą
wiarygodności komunikatora. Właśnie z tego względu chrześcijańskie świadectwo,
dzięki sieci może dotrzeć na egzystencjalne peryferie.”
Kapłan powiedział, ze to dzięki mediom
pojawiają się dwa słowa: czułość i zmysłowość. Czułość – to wrażliwość na
całego człowieka, wynik braterskiej miłości i nie jest sublimacją instynktu
seksualnego. Czułość to nie zmysłowość. Czułość jest bezinteresowna i tym różni
się od zmysłowości. Tematyka ta została szczegółowo przedstawiona w książce
Karola Wojtyły „Miłość i odpowiedzialność”. Rekolekcjonista zwrócił uwagę na
brak czułości we współczesnych relacjach mężczyzn i kobiet. Do czułości i
miłości trzeba wychowywać. Musimy wpierw sami się jej nauczyć, by uczyć innych.
Czułości uczymy się patrząc na relacje Boga i człowieka. Pan Bóg wie, co się
dzieje w człowieku i razem z nim przeżywa, a odczuwanie czułości Boga zmienia
spojrzenie człowieka na rzeczywistość. Tę wieczorną konferencję zakończyliśmy
Apelem Jasnogórskim.
Ostatni
dzień rekolekcji rozpoczęliśmy Jutrznią, po której była konferencja V. Kapłan starał się
odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Papież kierując swoje Orędzie do środków
społecznego przekazu, sięgnął właśnie do przypowieści o Samarytaninie. To
wynika z Jego sposobu postrzegania człowieka i Kościoła w obecnych czasach.
Kościół obecnie, to jak szpital polowy, w którym wpierw trzeba opatrywać rany,
a potem leczyć. Papież tysiąc razy woli Kościół poobijany, ale wychodzący na
ulicę, niż Kościół chory z powodu jego zamknięcia. Wielu ludzi w internecie
szuka wsparcia, pomocy, wiary, nadziei, a dzięki sieci Orędzie Papieża może
dotrzeć, aż po krańce ziemi. Komunikacja pomaga powołaniu misyjnemu, bo cały
świat jest obecnie terenem misji i trzeba wiedzę o Chrystusie na nowo
przypominać. Kolejne pytanie: - Czy Boga można spotkać w internecie? Odpowiedź: - Boga nie można spotkać w
internecie, lecz można spotkać ludzi, którzy do Niego doprowadzą. Kapłan
zakończył konferencję słowami zachęty, byśmy nie obawiali się bycia obywatelami
środowiska cyfrowego, bo rewolucja w środkach przekazu jest wielkim wyzwaniem,
by pokazywać innym piękno Boga.
Na zakończenie rekolekcji uczestniczyliśmy
w uroczystej Eucharystii dziękując Bogu za to, że kolejny raz mogliśmy we
wspólnocie AK pogłębić swoją formację i umocnić Wiarę. Ostatnią rekolekcyjną
nauką była homilia wygłoszona przez ks. Artura, w której przedstawił
inne spojrzenie na czytany fragment Ewangelii (J.9, 1-41), o uzdrowieniu
ślepego. Kapłan zwrócił uwagę na to, jak niesamowite mogą być skutki jednego
dobrego czynu. Jezus ujrzał człowieka niewidomego i uzdrowił go. Człowiek
spotkał się z Chrystusem, który otworzył mu oczy. To stwierdzenie może dotyczyć
każdego z nas, bo w życiu każdego człowieka zaistnieje moment spotkania z
Bogiem, który otworzy mu oczy. Nasza duchowa ślepota jest nieuchronna, gdyż
jesteśmy dotknięci przez grzech, a grzech, to ciemnota, więc jesteśmy
niewidomi. Często sami wracamy do ślepoty i nie dostrzegamy obecności Boga w
świecie. Jeśli zostaliśmy uzdrowieni, to mamy do spełnienia misję –musimy prowadzić innych do Jezusa, by
zobaczyli, jak dobry jest Bóg. Kapłan życzył wszystkim uczestnikom rekolekcji,
by to wspólne „wędrowanie” w świetle Słowa Bożego owocowało i przynosiło piękno
w ich życiu. Piękno, które zauważą inni, piękno, które pociągnie innych do
Chrystusa. Uczestnicy Eucharystii przyjęli Komunię Świętą pod dwoma postaciami
i otrzymali końcowe błogosławieństwo.
Po
zakończeniu Eucharystii wystąpił Pan Prezes Jerzy Karmański i podziękował
Księdzu Arturowi za ofiarne i ciekawe prowadzenie naszych rekolekcji, za
profesjonalizm, życzliwość i uśmiech, a wszystkim uczestnikom, za tak liczne
przybycie i tworzenie miłej atmosfery w czasie rekolekcyjnych spotkań.
Uczestnicy
rekolekcji kierują słowa podziękowania do Asystenta Diecezjalnego AK ks. Piotra
Rożyka, za udany wybór Rekolekcjonisty, oraz do Ks. Dyrektora Ośrodka
Rekolekcyjnego w Brennej, za troskę o to, by wszyscy czuli się w jak u siebie w
domu. Dopełnieniem miłego pobytu w Brennej była
piękna słoneczna pogoda, która zachęcała wszystkich, w czasie wolnym, do
spacerów po najbliższej okolicy i podziwiania uroków prawdziwej wiosny.
Wszystkim
za wszystko „Bóg zapłać!
Maria Rączka POAK Parafii Św. Barbary w Boguszowicach Os.