środa, 23 kwietnia 2014

Słowo Ojca Świętego Jana Pawła II skierowane do Akcji Katolickiej w Polsce

W związku z kanonizacją  pragniemy przypomnieć Słowo Ojca Świętego Jana Pawła II skierowane do Akcji Katolickiej w Polsce podczas audiencji w auli Pawła Vl, 26 kwietnia 2003 r.







Drodzy bracia i siostry, przedstawiciele Akcji Katolickiej z Polski.

Serdecznie witam wszystkich, pozdrawiam Asystenta Kościelnego, Biskupa Piotra Jareckiego, Prezesa i Zarząd. Przybyliście do Rzymu, do Grobów Apostolskich, ażeby dziękować Bogu za owoce działalności Akcji Katolickiej w Polsce, po jej odrodzeniu przed dziesięciu laty. Choć to niedługi okres czasu, jest za co dziękować. Wiem, że Akcja Katolicka w Polsce posiada już pełną strukturę organizacyjną, obejmującą rzeszę ludzi świeckich, którzy z oddaniem służą Kościołowi odnajdując własne charyzmaty i pola osobistego zaangażowania w dzieło ewangelizacji. Przed dziesięciu laty prosiłem biskupów polskich, aby postarali się o przywrócenie Kościołowi tej formy apostolstwa świeckich. Dziś mogę powiedzieć, że wypełnili to zadanie, a Wy, wszyscy członkowie Akcji Katolickiej, jesteście wspaniałym darem dla całej wspólnoty Ludu Bożego.


Jak wiadomo Akcja Katolicka wyrosła z ruchów odnowy religijnej, jakie w drugiej połowie XIX wieku objęły wiele środowisk katolików świeckich. Z kolei, za Papieża Piusa XI, Akcja przybrała kształt czynnej formy uczestnictwa świeckich w apostolacie hierarchii. Jej programem stały się słowa św. Pawła: "instaurare omnia in Christo" - "odnowić wszystko w Chrystusie" (por. Ef 1,10). Dzięki wytrwałej realizacji tego programu odnowy rzeczywistości Kościoła i świata "przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie". Akcja Katolicka stała się szkołą formacji świeckich przygotowującą do odważnego stawiania czoła sekularyzacji, jaka coraz mocniej dawała o sobie znać w wieku XX. Odwołuję się do tych faktów historycznych, aby wskazać na pewną analogię pomiędzy tamtymi początkami i początkami odrodzonej Akcji Katolickiej w Polsce. Jak wtedy, tak i teraz u źródeł jej istnienia i działania jest głębokie pragnienie wiernych świeckich, aby aktywnie uczestniczyć z biskupami i kapłanami w ich odpowiedzialności za życie Kościoła i za głoszenie Dobrej Nowiny. Nie zmienił się też cel i duchowy program działalności: odnowić siebie, własne środowisko, wspólnotę wierzących, a w końcu cały świat w oparciu o miłość i moc Chrystusa. W końcu łączy te dwa początki to samo wyzwanie, jakie niesie ze sobą sekularyzacja różnych sektorów życia społecznego.
Podejmujcie to wezwanie jako świadkowie Ewangelii w różnych środowiskach - we własnej rodzinie, w miejscu pracy, w szkole czy na uczelni. Podejmujcie je świadomi, że "obowiązek i prawo do apostolstwa otrzymują świeccy na mocy samego zjednoczenia z Chrystusem-Głową. Wczepieni bowiem przez chrzest w Ciało mistyczne Chrystusa, utwierdzeni mocą Ducha Świętego przez bierzmowanie, są oni przeznaczeni przez samego Pana do apostolstwa" ( Apostolicam actuositatem, 3 ). Obowiązek i prawo, właśnie tak, macie obowiązek i prawo świadczyć o jej aktualności, macie obowiązek i prawo nieść Ewangelię. Świadczyć o jej aktualności dla współczesnego człowieka, zapalać do wiary tych, którzy oddalają się od Boga. Jeżeli Kościół uznaje to Wasze prawo, jeżeli Was wspiera w jego realizacji, to z drugiej strony przypomina Wam, że jest to Wasz obowiązek. I ja o tym przypominam odwołując się do sakramentu chrztu, w którym dzięki usprawiedliwieniu stajecie się apostołami sprawiedliwości i odwołując się do bierzmowania, w którym Duch Święty uzdolnił Was do pełnienia funkcji prorockiej w Kościele. Trzeba jednak byście pamiętali iż ten obowiązek, to zaszczytne nadanie możecie wypełnić jedynie w oparciu o Chrystusa. Akcja Katolicka nie może się ograniczyć jedynie do działania w społecznym wymiarze Kościoła. Jeśli ma być szkołą, wspólnotą formacji świeckich gotowych przemieniać świat w oparciu o Ewangelię, to musi kształtować swoją własną duchowość. A jeśli ma przemieniać rzeczywistość w oparciu o Chrystusa, to ta duchowość winna się zasadzać na kontemplacji Jego Oblicza. Jak napisałem w Liście "Novo millennium ineunte": "nasze świadectwo byłoby niedopuszczalnie ubogie gdybyśmy sami, jako pierwsi nie byli tymi, którzy kontemplują Oblicze Chrystusa"(n. 16). "Idźcie naprzód z nadzieją! Nowe tysiąclecie otwiera się przed Kościołem niczym rozległy ocean, na który mamy wypłynąć licząc na pomoc Chrystusa. Syn Boży, który z miłości do człowieka przyszedł na świat dwa tysiące lat temu, także dzisiaj prowadzi swoje dzieło: musimy mieć przenikliwy wzrok, aby je dostrzec, a nade wszystko wielkie serce, abyśmy sami stawali się Jego narzędziami. (...). Możemy liczyć na moc tego samego Ducha, który został dany w dniu Pięćdziesiątnicy, a dzisiaj przynagla nas abyśmy wyruszyli w dalszą drogę pokrzepieni nadzieją, która "zawieść nie może" ( Rz 5,5 )" (Novo millennio ineunte, 58)
Na tę drogę, na drogę kontemplacji Oblicza Chrystusa, na drogę tworzenia duchowości Akcji Katolickiej w oparciu o tę kontemplację, na drogę apostolstwa i świadectwa, z całego serca
błogosławię.


na podstawie L,OSSEVATORE ROMANO z 27 kwietnia 2003r.