1) Rekolekcje DIAK w jakich uczestniczyłem w dniach 22-24 06 w Brennej były dla mnie wielkim przeżyciem duchowym. Prowadzący je ks. dr Piotr Szołtysik poruszył w swoich konferencjach wiele ważnych tematów,zachęcając nas do odważnego wyznawania wiary a także do szczerej i rzetelnej modlitwy, która jest duchowym kontaktem z Bogiem. W dzisiejszych czasach kiedy ludzie są bardzo zagonieni i zajęci codziennymi sprawami, Bóg spychany jest na dalszy plan i nasz kontakt z Nim niejednokrotnie ulega osłabieniu. Człowiek jest bardzo zagubiony i nie potrafi znaleźć na swoje stresy i problemy życiowe odpowiedniej recepty a to właśnie modlitwa jest ratunkiem na ten stan rzeczy. Modlitwa nie może być jednak odmawiana bez odpowiedniego nastawienia duchowego, odpowiedniej pokory i wiary a także bez wsłuchiwania się również w to co co nam chce przekazać Bóg. Nasza modlitwa mogła by być wtedy mało skuteczną. Na wiele innych problemów zwrócił uwagę nasz rekolekcjonista co pomogło nam wyciągnąć wnioski z naszej postawy podczas rozmowy z Bogiem. Rekolekcje były dla nas prawdziwą odnową duchową i zachętą do dalszej pracy nad sobą. W wolnych chwilach podczas prywatnych spotkań mieliśmy również możliwość spotkać się z naszym księdzem i podyskutować z nim na różne tematy co przyjmowaliśmy z wielką satysfakcją a spacery na wolnym powietrzu z widokiem na górskie krajobrazy pozwoliły nam odetchnąć czystym górskim powietrzem i nabrać sił fizycznych. Z żalem żegnaliśmy się na zakończenie naszego pobytu na rekolekcjach w Brennej bo stanowiliśmy jedną rodzinę a nasze podziękowania i chóralne sto lat odśpiewane naszemu rekolekcjoniście były naszą odpowiedzią na jego trud włożony w przygotowanie tego spotkania.
Czesław Pryszcz.
2) Jak co roku, z ogromną radością wybrałam się wraz z mężem na rekolekcje do urokliwej Brennej. Razem, chcieliśmy na ten krótki czas, odsunąć troski życia codziennego, troski powszednie tego świata, celem zbadania naszego sumienia, celem rozmyślań nad tajemnicami naszej wiary i lepszego poznania, po co jesteśmy na tym świecie.
Alina
i Józef Cichoniowie
2) Jak co roku, z ogromną radością wybrałam się wraz z mężem na rekolekcje do urokliwej Brennej. Razem, chcieliśmy na ten krótki czas, odsunąć troski życia codziennego, troski powszednie tego świata, celem zbadania naszego sumienia, celem rozmyślań nad tajemnicami naszej wiary i lepszego poznania, po co jesteśmy na tym świecie.
Program rekolekcji, jak co roku był
bardzo bogaty- był czas na bycie z naszym Panem w Wieczerniku , a także, na
przyjacielskie pogłębianie relacji między uczestnikami – czuliśmy się jak w
rodzinie.
Głównym tematem rekolekcji była
modlitwa, czyli nasza relacja z Panem Bogiem poprzez Jezusa Chrystusa. W uporządkowany,
jasny i wspaniały sposób nasz Ks. Piotr, który prowadził rekolekcje,
uświadomił nam, jak należy rozmawiać z Jezusem Chrystusem, któremu winniśmy
bezgranicznie zaufać. Zdaliśmy sobie sprawę z tego, że naszym największym
wrogiem jest pośpiech, że przed modlitwą
powinniśmy z pokorą się wyciszyć,
zatrzymać i uświadomić sobie, że za
chwilę, będziemy rozmawiali z samym Jezusem Chrystusem!! Często nie dopuszczamy
Pana Boga do głosu!, chcemy Go przegadać, a powinniśmy słuchać! „Mów Panie
sługa Twój słucha”(Samuel)
Otrzymaliśmy także odpowiedź na pytanie, dlaczego Pan Bóg nie zawsze wysłuchuje
naszych modlitw. Zapominamy o tym, że to Pan nasz wie najlepiej co dla nas jest
dobre, a co nie.
Po tych rekolekcjach
postanowiliśmy sobie zwolnić tempo naszego życia i jeszcze bardziej zaufać naszemu
Panu Bogu, który, powinien być zawsze
PIERWSZY.